Zabawę można kontynuować w nieskończoność, chociaż w rzeczywistości ludzie szybko się męczą. Moim zdaniem, gdy ich twarz nabiega krwią należy przestać. Ponieważ zmęczeni ludzie robią się agresywni i zaczynają wygrażać:
„Zaraz grubasie w dupę tym kapciem dostaniesz!”.
Pamiętajcie: im na wyższym piętrze mieszkacie, tym lepsza zabawa. A zwłaszcza jak nie ma windy.
Jedynym minusem zabawy jest możliwość konfliktu z sąsiadami. Zdarza się, że przedmiot uderzy kogoś w głowę, albo dokona zniszczeń.
„Pani, ja sobie roślinki sadze, a tu z nieba kapeć wpada, i patrz pani, patrz, połamał, połamana całkiem… I jak mnie w łeb walnie, to myślałem, że wstrząśnienia dostanę, obcasem pani, patrz pani jakiego mam guza!”
Skargi… najlepiej ignorować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz